Poradnia
Siła Pojednania

Nasze lęki, obawy i opory. Czyli dlaczego boimy się przyjść na terapię małżeńską ?

Drodzy Małżonkowie ! Nie bójcie się spróbować ! Potrzebujecie pomocy. Wiecie dobrze o tym sami. Chcecie przyjść po pomoc. Szukacie jej. Pragniecie, by w Waszym życiu było lepiej. Zapewne niejednokrotnie mierzycie się z wewnętrznym zmaganiem oraz decyzją- pójść czy nie pójść na terapie małżeńską. Decyzja bardzo trudna, choćby z tego powodu:

Pisząc za Tadeuszem Boy-Żeleńskim… „Z tym największy jest ambaras aby dwoje chciało naraz”.

Owszem. Musicie tego chcieć oboje. I nawet jeśli już się to Wam uda- powstają kolejne przeszkody. Są nimi wszelkie obiekcje, obawy i lęki.

Wiedzcie, że doskonale Was rozumiem ! Wiem o czym piszę, ponieważ w mojej codziennej pracy spotykam je i widzę, jak szybko odchodzą. Wiedzcie proszę, że są one najsilniejsze na samym tylko początku. Później ich siła znika. Poniżej wypisałem lęki i obawy przed przyjściem na terapię dla małżeństw z którymi stykam się u Pacjentów. Tak jak Oni- przekroczcie je i Wy. One tylko straszą. Na pierwszej sesji lody topnieją. Odwagi !

Zapewniam pełną dyskrecję i poufność- do zachowania której jestem zobligowany, bezstronność i neutralność oraz bezpieczeństwo. Zostaniecie otoczeni ciepłem i opieką. Tu nikt Was nie osądzi, nie obwini i nie wyśmieje.

Oto ta lista obaw i strachów, które mają tylko wielkie oczy. Zapewne jest ona jeszcze dłuższa, ale te wydają mi się najważniejsze z tych, z którymi się spotykam. Będę Wam pomagał je przekraczać nawet jeśli wydają się prawdopodobne. Na każdym spotkaniu. Oto one:

  1. Lęk przed kompromitacją przed małżonkiem ale też terapeutą
  2. Lęk przed reakcją współmałżonka
  3. Lęk przed niezrozumieniem mojej osoby zarówno przez terapeutę jak i współmałżonka
  4. Lęk przed stronniczością terapeuty
  5. Lęk i wstyd przed ujawnieniem swoich słabości, o których trudno mi mówić
  6. Lęk przed odsłonięciem swojego „miękkiego podbrzusza”
  7. Lęk przed wzajemnym nieprzebaczeniem
  8. Lęk przed niesprawiedliwym osądzeniem przez współmałżonka
  9. Lęk przed „stratą twarzy”
  10. Lęk przed sztucznością- na spotkaniu nie jesteśmy do końca prawdziwi- za bardzo się pilnujemy
  11. Lęk przed narażeniem się na śmieszność
  12. Lęk przed ujawnieniem prawdy o sobie i o nas
  13. Lęk przed nieznanym. Co będzie dalej ?
  14. Lęk przed brakiem odwagi. Po prostu mi jej brakuje.
  15. Wstyd przed ujawnieniem własnych emocji, których zwykłem/am nie okazywać
  16. Wstyd przed koniecznością mówienia o bardzo osobistych przeżyciach
  17. Wstyd i lęk przed ogólną konfrontacją ze współmałżonkiem
  18. Wstyd w związku z prawdopodobnym własnym upokorzeniem przed współmałżonkiem i być może koniecznością przyznania się do „winy”
  19. Obawa przed niekompetencją terapeuty
  20. Obawa przed usłyszeniem od terapeuty porad i wniosków, z którymi pod wieloma względami mogę się nie zgodzić
  21. Obawa przed usłyszeniem od terapeuty porad i wniosków być może wątpliwych moralnie, które „wyprowadzą nas na manowce”
  22. Obawa przed zbyt dużą kosztochłonnością całego procesu
  23. Obawa przed trudem jaki nas czeka. To wydaje się po prostu dla mnie zbyt trudne…
  24. Obawa przed nieszczerością i brakiem prawdomówności małżonka
  25. Obawa przed sytuacją, w której wykaże się i udowodni, że nie miałem/am „racji”
  26. Obawa przed porażką a nawet klęską- nie uda się nam i terapia nie przyniesie spodziewanego efektu
  27. Obawa przed stratą naszego czasu i nerwów
  28. Obawa, że po spotkaniach będzie między nami jeszcze gorzej niż było. Obawa przed tzw. wtórną wiktymizacją- czuję się zraniony/ona i boję się doświadczenia jeszcze większej rany.
  29. Obawa przed zemstą współmałżonka w związku z nowymi, często nieznanymi a usłyszanymi podczas terapii treściami
  30. Opór przed koniecznością ujawnienia zbyt dużej ilości tajemnic które mamy przed sobą a o których nie mieliśmy odwagi rozmawiać wcześniej
  31. Nie mam wcale pewności czy chcę uzdrawiać naszą relację i nasz związek
  32. Obawa przed widokiem satysfakcji u współmałżonka wynikającej z mojej słabości, przegranej lub poniżenia
  33. Obawa przed utratą motywacji do walki i pracy nad naszym małżeństwem
  34. Po prostu nie mam chęci ani nie umiem wzbudzić w sobie motywacji do walki i pracy nad naszym małżeństwem
  35. Zwyczajnie brakuje mi sił do podjęcia starań o nasze małżeństwo.

Jeśli mimo wszystko będziesz miał/a wątpliwości- proszę napisz do mnie śmiało, a postaram się wszystko spokojnie wyjaśnić: konrad.zalewski@silapojednania.pl. Możesz również zadzwonić: 602 615 082. Jestem do Twojej dyspozycji.

Udostępnij

Codzienne życie małżeństw często nie bywa łatwe. Wielokrotnie zmagamy się z szarą codziennością oraz licznymi trudami które przynosi nowy dzień.
Niech ta garść artykułów stanie się dla Was pomocą w często odważnym stawianiu kolejnych małżeńskich kroków w Waszym życiu!