Poradnia
Siła Pojednania

Zdrada małżeńska. Co robić, by jej nie ulec… Jak wybaczyć i odbudować zaufanie

O zdradzie małżeńskiej napisano już bardzo wiele. Tutaj przeczytasz jednak coś, z czym być może nigdy w życiu się jeszcze nie zetknąłeś/aś. Naprawdę warto...

Nie mamy wpływu na wolną wolę człowieka. Nikt z nas nie ma. Z tego powodu ten artykuł nie jest dla tych z Was, którzy chcą zdradzić współmałżonka, planują ten czyn i do tego dążą. Jesteście wolnymi ludźmi i zrobicie jak postanowicie. Jeśli jednak chcecie poddać refleksji swoje myślenie- gorąco zachęcam do zapoznania się z tym artykułem.

Ten artykuł ma być pomocą dla tych z Was, dla których wierność w małżeństwie oznacza coś cennego, jest ważna i godna tego, by ją zachować i o nią zabiegać.

Nie będziemy też zajmować się tutaj analizą szczegółową tematu zdrady, ponieważ jest on niezwykle szeroki i obejmuje bardzo wiele zagadnień. Krótko jednak naświetlę kilka ważnych spraw a potem już przejdę do meritum.

Przyjmujemy dla ułatwienia sytuację, w której jedynie jeden współmałżonek nosi się z zamiarem zdrady, ma jednak wątpliwości i walczy z samym sobą, by dochować wierności.

Co wówczas robić by jednak wytrwać ? Zanim zajmiemy się tym tematem, chwila refleksji nad kwestią najczęstszych powodów dla których zdradzamy oraz skutków tego czynu. Wówczas każdy/a z Was sam/a wyrobi sobie zdanie na temat szkodliwości zdrady- a może jej braku ?- w małżeństwie.

Atrakcyjne powody dla których zdradzamy…

Powody zdrady są liczne i bardzo zróżnicowane. Myślę, że każdy z nas łatwo może je wymienić. Oto najpowszechniej spotykane:

  • Nuda, która niezwykle destrukcyjnie działa na więź małżeńską,
  • Chęć przeżycia przygody- a któż z nas ich nie lubi ? Nowe atrakcje, nowe przeżycia…,
  • Brak spełnienia w małżeństwie w pełni lub konkretnej jedynie dziedzinie życia małżeńskiego,
  • Pogorszenie się jakości lub brak pożycia małżeńskiego,
  • Stopniowa niechęć bądź nienawiść do współmałżonka powodowana rozmaitymi przyczynami,
  • Obniżenie się poziomu atrakcyjności współmałżonka (związana z wiekiem, związana ze zmianą zwyczajów- np. żywieniowych, zmianą poglądów itp.),
  • Ogólna przemiana osobowości współmałżonka, którą trudno zaakceptować oraz wiele innych…

Któż z nas widząc tak wiele korzyści płynących ze zdrady- miałby się jej opierać ? Któż z nas nie chciałby przeżyć przygody, zerwać z nudą, poczuć się spełnionym i na nowo dowartościowanym, ponownie być może się zakochać, przebywać z kimś kto nam się podoba… Tym bardziej, że być może tak długo nam tego brakowało… Dlaczegóż to mielibyśmy z tego rezygnować ? Takie atrakcje, wzniosłe uczucia, czujemy, że na nowo żyjemy… Można rzec, mnóstwo ważnych plusów przed nami do zdobycia- czemu więc z nich nie korzystać ?

I często korzystamy…

Ale… No właśnie…

Nie wszystko złoto co się świeci

Największą pułapką zdrady jest fakt, że często nie myślimy o cenie… i konsekwencjach. Gubimy się w przyjemności jej doświadczania. Nie potrafimy chłodno skalkulować przychodów i rozchodów. A bilans- proszę mi wierzyć- nigdy nie jest dodatni… Niestety- dla tych, którzy chcą zdradzić, stety dla tych- którym wierność jest najdroższa.

Zdrada niszczy. Niszczy nie tylko małżeństwo- do czego wrócę- ale i Ciebie samego. Jej spektakularność wynika z jej chwilowej, naprawdę wielkiej atrakcyjności. Niesamowitej siły przyciągania. Więcej, nie tylko chwilowej, bowiem często snujemy wówczas rozbudowane plany wzniosłej i szczęśliwiej przyszłości. Poddajemy się tej fali ekscytacji i fascynacji. Gdyby zdrada nie była tak przyjemna- któż by się jej dopuszczał ?

Nie wszystko jednak złoto co się świeci. Zdrada jest słodkim cukierkiem zawiniętym w złoty papierek. W dodatku w miarę jedzenia cukierek traci swój smak zamieniając się w gorzki, a po papierku, który dawno już wyrzuciliśmy śladu brak… Takie są w skrócie jej owoce.

Jesteśmy dorosłymi ludźmi- wiemy doskonale, że za wszystko, a szczególnie to, co niszczy- trzeba zapłacić cenę, a jednak to robimy. Dlaczego ? Wiemy z powyższego. Cena jest niestety z reguły- ogromnie wysoka.

Gdy już zjemy cukierka- cóż pozostanie ?

Skutki zdrady. Oraz jej konsekwencje:

  • Stabilność małżeństwa zostaje poważnie zagrożona (o ile w ogóle na tym etapie jest ona jeszcze wartością),
  • Następuje poważna regresja relacji i więzi z najbliższą rodziną, o współmałżonku nie wspominając,
  • Nasza reputacja wśród najbliższych z reguły ulega ruinie,
  • Następuje poważny uszczerbek finansów rodziny- zdrada łączy się z jej finansowaniem (spotkania, imprezy, pobyty w lokalach, hotelach, wyjazdy, prezenty itp.), konsekwencją mogą być rozmaite pozwy sądowe, roszczenia ze strony kochanka…,
  • Ryzyko narodzin niechcianego dziecka wraz z całą pełnią konsekwencji z tego faktu wynikających,
  • Negatywny wpływ własnego zachowania na swoje dzieci- dajemy im zły przykład, marnuje się reputacja rodzica w ich oczach, odbieramy im część środków finansowych, która można było wykorzystać na ich rozwój i opiekę,
  • Niejednokrotnie obniżenie jakości i efektywności pracy zawodowej (głowa zajęta jest fantazjami, czy planowaniem najbliższej przyszłości), czego skutkiem może być obniżka dochodów lub nawet utrata pracy,
  • Poczucie wstydu przed ludźmi, ale i samym sobą,
  • Wzrost wyrzutów sumienia bądź zaprzeczenie im (co jest w konsekwencji jeszcze gorsze w skutkach),
  • Życie w nieustannym kłamstwie i samooszukiwaniu się (zdradzający nieustannie lawiruje, mówi nieprawdę, a kłamiąc nakręca spiralę kłamstwa),
  • Obniżenie własnej samooceny- często przypisujemy sobie fatalne cechy, pojawia się wzrost poczucia obrzydzenia do samego siebie,
  • Nieznośnie poczucie żalu i wyrządzonej/doznanej krzywdy,
  • Rozwód i ruina życia,
  • Popadanie w używki,
  • Możliwe choroby, które możemy przekazać żonie i całej rodzinie,
  • Możliwe kłopoty finansowe (w przypadku zawarcia zobowiązań z partnerem)- nawet z bezdomnością włącznie… i wiele innych…
  • Jest jeszcze jeden bardzo poważny skutek zdrady. W niektórych małżeństwach (nie jednak w każdym)- to nieprzywracalne zaufanie. Przerwana nić zaufania między małżonkami, którą niezwykle trudno odbudować.

To też nie jest prawda

Ktoś mógłby jednak powiedzieć, że przecież wszystko można utrzymać w tajemnicy. Wówczas większość skutków zdrady by nas nie dosięgnęła. Jakże często słyszę to wytłumaczenie.

Nigdy jeszcze nie słyszałem o tym, aby na dłuższą metę dawało się zdradę utrzymać w tajemnicy- to utopia, a nawet jeśli byłoby to możliwe- to masz jedną tylko opcję- żyć w permanentnym kłamstwie i oszustwie. Czy tego chcesz naprawdę ? Okłamywałbyś/abyś nie tylko swoją rodzinę, najbliższych ale… i siebie. Okłamywanie siebie polegałoby na przekonaniu, ze możesz zbudować w ten sposób swoje i bliskiej Ci osobie szczęście. Znasz jakikolwiek przykład z życia, którym mógłbyś/abyś udowodnić, że można postawić dom na ruchomych piaskach i on nigdy nie runie ?… Spytasz- dlaczego ruchomych ? Wiec i ja odpowiadam- A znasz stabilne zdrady ? Czy ich owocem może być stabilność ?

Najstraszniejszą karą zaś zdrady są… wszelkie konsekwencje, w tym natury moralnej, rodzinnej, ogólnospołecznej, finansowej.

I pomyśleć, że tym plusem była tylko chwilowa przyjemność…

Niszczycielska siła trującego owocu

Zdrada jest najczęstszym i najbardziej powszechnym narzędziem tnącym nić zaufania małżeńskiego. Jest również wyjątkowo silnym i destrukcyjnie działającym na relację małżeńską czynem, z jakim podczas swojej pracy z małżeństwami się spotkałem.

Zdrada jest również wybitnie szkodliwa na drodze do odbudowy czy pojednania.

Wiedz proszę, że w mojej praktyce mediacyjnej oraz terapeutycznej z małżeństwami w ramach Poradni dla Małżeństw zdrada małżeńska jest najczęściej wymienianym i najboleśniej przeżywanym wydarzeniem w życiu małżeństw, które budzi najsilniejsze destrukcyjne emocje podczas sesji.

Jest również najtrudniejszym do przeskoczenia i wybaczenia tematem w relacjach małżeńskich z jakimi się spotkałem w swojej praktyce.

Zdrada małżeńska ma również tę cechę, że przenika wszelkie dziedziny życia związku. W konsekwencji praca nad dowolną, odrębną mogłoby się wydawać dziedziną powoduje nieustanne dotykanie tematu zdrady, który niszczy odbudowane dotąd lub wypracowane rezultaty rozmów na dany temat. Jest niejako trującym owocem, który zatruwa inne, dobre owoce już pozbierane.

Zdrada (i wszystko co się z nią wiąże- w tym szczególnie wspominany brak zaufania i życie w kłamstwie) jest najczęściej spotykaną w mojej praktyce ciężką tamą uniemożliwiającą bądź przynajmniej wysoce utrudniającą zgodę, porozumienie czy nawet pojednanie.

Jeśli miałeś/aś inne zdanie o zdradzie, wierzę, że powyższe Cię przekonało do jego zmiany.

Aby nie jeść wspomnianego gorzkiego cukierka- warto się zatrzymać. Wyrzucić złoty papierek, ochłonąć.

Co mógłbyś/abyś zrobić, aby zapobiec realizacji ochoty do zdrady swojego współmałżonka ?

  • Nie myśl o tym jak jest teraz. Skup się na tym, co możesz zrobić myśląc o przeszłości,
  • Przypomnij sobie Wasze poznanie się. Jak wówczas było ? Gdzie się spotkaliście po raz pierwszy ? Co Was do siebie zbliżało ? Co było pociągające ?
  • Gdzie najbardziej lubiliście bywać ?
  • Co wspólnie robić ?
  • Jakie były (być może są nadal) Wasze ulubione dania ?
  • Zastanów się, co do tej pory udało się Wam wspólnie zbudować. Ciesz się tym. Może to być wspólny dom, wspaniała rodzina, kochane dzieci, satysfakcjonująca praca,
  • Przypomnij sobie jaki byłeś/aś wtedy, kiedy podobałeś/aś się swojemu/ej wybrankowi/ance.A następnie…
  • I… czyń dziś podobnie…
  • Zacznij od siebie. Rób tak, jakbyś wszystkiemu „Ty był/a winny/a“,
  • Zdiagnozuj, co się Twojemu współmałżonkowi w Tobie obecnie nie podoba i spróbuj to zmienić. Jeśli nie wiesz co, po prostu spokojnie o to zapytaj,
  • Uatrakcyjnij swoje życie i życie swojemu/jej mężowi/żonie. Zastanów się co lubi Twój/a mąż/żona i sprawiaj mu/jej takie niespodzianki,
  • Odnów i popracuj nad tym, co zaniedbałeś/aś. Zmień tryb życia, może zmień dietę, ubieraj się inaczej itp…, biegaj, podróżuj więcej…- słowem rób więcej tego co kiedyś Was łączyło,
  • Wzbudzaj w sobie myśl o tym artykule, szczególnie konsekwencjach zdrady, nad którą się zastanawiasz (pamiętaj o swojej rodzinie, dzieciach, pracy i że wszystko możesz tym jednym czynem nawet stracić bezpowrotnie),
  • Jeśli jesteś osobą wierzącą i walczysz z tą pokusą w tym momencie- wielką pomocą będzie dla Ciebie modlitwa,
  • Poszukaj pomocy u specjalisty, jeśli problem wydaje Ci się zbyt trudny.

admin„>Konrad Zalewski

17 września 2016

Kategorie

Zdrada małżeńska. Co robić, by jej nie ulec… Jak wybaczyć i odbudować zaufanie

zdrada małżeńska

O zdradzie małżeńskiej napisano już bardzo wiele. Tutaj przeczytasz jednak coś, z czym być może nigdy w życiu się jeszcze nie zetknąłeś/aś. Naprawdę warto…

Nie mamy wpływu na wolną wolę człowieka. Nikt z nas nie ma. Z tego powodu ten artykuł nie jest dla tych z Was, którzy chcą zdradzić współmałżonka, planują ten czyn i do tego dążą. Jesteście wolnymi ludźmi i zrobicie jak postanowicie. Jeśli jednak chcecie poddać refleksji swoje myślenie- gorąco zachęcam do zapoznania się z tym artykułem.

Ten artykuł ma być pomocą dla tych z Was, dla których wierność w małżeństwie oznacza coś cennego, jest ważna i godna tego, by ją zachować i o nią zabiegać.

Nie będziemy też zajmować się tutaj analizą szczegółową tematu zdrady, ponieważ jest on niezwykle szeroki i obejmuje bardzo wiele zagadnień. Krótko jednak naświetlę kilka ważnych spraw a potem już przejdę do meritum.

Przyjmujemy dla ułatwienia sytuację, w której jedynie jeden współmałżonek nosi się z zamiarem zdrady, ma jednak wątpliwości i walczy z samym sobą, by dochować wierności.

Co wówczas robić by jednak wytrwać ? Zanim zajmiemy się tym tematem, chwila refleksji nad kwestią najczęstszych powodów dla których zdradzamy oraz skutków tego czynu. Wówczas każdy/a z Was sam/a wyrobi sobie zdanie na temat szkodliwości zdrady- a może jej braku ?- w małżeństwie.

Atrakcyjne powody dla których zdradzamy…

Powody zdrady są liczne i bardzo zróżnicowane. Myślę, że każdy z nas łatwo może je wymienić. Oto najpowszechniej spotykane:

  • Nuda, która niezwykle destrukcyjnie działa na więź małżeńską,
  • Chęć przeżycia przygody- a któż z nas ich nie lubi ? Nowe atrakcje, nowe przeżycia…,
  • Brak spełnienia w małżeństwie w pełni lub konkretnej jedynie dziedzinie życia małżeńskiego,
  • Pogorszenie się jakości lub brak pożycia małżeńskiego,
  • Stopniowa niechęć bądź nienawiść do współmałżonka powodowana rozmaitymi przyczynami,
  • Obniżenie się poziomu atrakcyjności współmałżonka (związana z wiekiem, związana ze zmianą zwyczajów- np. żywieniowych, zmianą poglądów itp.),
  • Ogólna przemiana osobowości współmałżonka, którą trudno zaakceptować oraz wiele innych…

Któż z nas widząc tak wiele korzyści płynących ze zdrady- miałby się jej opierać ? Któż z nas nie chciałby przeżyć przygody, zerwać z nudą, poczuć się spełnionym i na nowo dowartościowanym, ponownie być może się zakochać, przebywać z kimś kto nam się podoba… Tym bardziej, że być może tak długo nam tego brakowało… Dlaczegóż to mielibyśmy z tego rezygnować ? Takie atrakcje, wzniosłe uczucia, czujemy, że na nowo żyjemy… Można rzec, mnóstwo ważnych plusów przed nami do zdobycia- czemu więc z nich nie korzystać ?

I często korzystamy…

Ale… No właśnie…

Nie wszystko złoto co się świeci

Największą pułapką zdrady jest fakt, że często nie myślimy o cenie… i konsekwencjach. Gubimy się w przyjemności jej doświadczania. Nie potrafimy chłodno skalkulować przychodów i rozchodów. A bilans- proszę mi wierzyć- nigdy nie jest dodatni… Niestety- dla tych, którzy chcą zdradzić, stety dla tych- którym wierność jest najdroższa.

Zdrada niszczy. Niszczy nie tylko małżeństwo- do czego wrócę- ale i Ciebie samego. Jej spektakularność wynika z jej chwilowej, naprawdę wielkiej atrakcyjności. Niesamowitej siły przyciągania. Więcej, nie tylko chwilowej, bowiem często snujemy wówczas rozbudowane plany wzniosłej i szczęśliwiej przyszłości. Poddajemy się tej fali ekscytacji i fascynacji. Gdyby zdrada nie była tak przyjemna- któż by się jej dopuszczał ?

Nie wszystko jednak złoto co się świeci. Zdrada jest słodkim cukierkiem zawiniętym w złoty papierek. W dodatku w miarę jedzenia cukierek traci swój smak zamieniając się w gorzki, a po papierku, który dawno już wyrzuciliśmy śladu brak… Takie są w skrócie jej owoce.

Jesteśmy dorosłymi ludźmi- wiemy doskonale, że za wszystko, a szczególnie to, co niszczy- trzeba zapłacić cenę, a jednak to robimy. Dlaczego ? Wiemy z powyższego. Cena jest niestety z reguły- ogromnie wysoka.

Gdy już zjemy cukierka- cóż pozostanie ?

Skutki zdrady. Oraz jej konsekwencje:

  • Stabilność małżeństwa zostaje poważnie zagrożona (o ile w ogóle na tym etapie jest ona jeszcze wartością),
  • Następuje poważna regresja relacji i więzi z najbliższą rodziną, o współmałżonku nie wspominając,
  • Nasza reputacja wśród najbliższych z reguły ulega ruinie,
  • Następuje poważny uszczerbek finansów rodziny- zdrada łączy się z jej finansowaniem (spotkania, imprezy, pobyty w lokalach, hotelach, wyjazdy, prezenty itp.), konsekwencją mogą być rozmaite pozwy sądowe, roszczenia ze strony kochanka…,
  • Ryzyko narodzin niechcianego dziecka wraz z całą pełnią konsekwencji z tego faktu wynikających,
  • Negatywny wpływ własnego zachowania na swoje dzieci- dajemy im zły przykład, marnuje się reputacja rodzica w ich oczach, odbieramy im część środków finansowych, która można było wykorzystać na ich rozwój i opiekę,
  • Niejednokrotnie obniżenie jakości i efektywności pracy zawodowej (głowa zajęta jest fantazjami, czy planowaniem najbliższej przyszłości), czego skutkiem może być obniżka dochodów lub nawet utrata pracy,
  • Poczucie wstydu przed ludźmi, ale i samym sobą,
  • Wzrost wyrzutów sumienia bądź zaprzeczenie im (co jest w konsekwencji jeszcze gorsze w skutkach),
  • Życie w nieustannym kłamstwie i samooszukiwaniu się (zdradzający nieustannie lawiruje, mówi nieprawdę, a kłamiąc nakręca spiralę kłamstwa),
  • Obniżenie własnej samooceny- często przypisujemy sobie fatalne cechy, pojawia się wzrost poczucia obrzydzenia do samego siebie,
  • Nieznośnie poczucie żalu i wyrządzonej/doznanej krzywdy,
  • Rozwód i ruina życia,
  • Popadanie w używki,
  • Możliwe choroby, które możemy przekazać żonie i całej rodzinie,
  • Możliwe kłopoty finansowe (w przypadku zawarcia zobowiązań z partnerem)- nawet z bezdomnością włącznie… i wiele innych…
  • Jest jeszcze jeden bardzo poważny skutek zdrady. W niektórych małżeństwach (nie jednak w każdym)- to nieprzywracalne zaufanie. Przerwana nić zaufania między małżonkami, którą niezwykle trudno odbudować.

To też nie jest prawda

Ktoś mógłby jednak powiedzieć, że przecież wszystko można utrzymać w tajemnicy. Wówczas większość skutków zdrady by nas nie dosięgnęła. Jakże często słyszę to wytłumaczenie.

Nigdy jeszcze nie słyszałem o tym, aby na dłuższą metę dawało się zdradę utrzymać w tajemnicy- to utopia, a nawet jeśli byłoby to możliwe- to masz jedną tylko opcję- żyć w permanentnym kłamstwie i oszustwie. Czy tego chcesz naprawdę ? Okłamywałbyś/abyś nie tylko swoją rodzinę, najbliższych ale… i siebie. Okłamywanie siebie polegałoby na przekonaniu, ze możesz zbudować w ten sposób swoje i bliskiej Ci osobie szczęście. Znasz jakikolwiek przykład z życia, którym mógłbyś/abyś udowodnić, że można postawić dom na ruchomych piaskach i on nigdy nie runie ?… Spytasz- dlaczego ruchomych ? Wiec i ja odpowiadam- A znasz stabilne zdrady ? Czy ich owocem może być stabilność ?

Najstraszniejszą karą zaś zdrady są… wszelkie konsekwencje, w tym natury moralnej, rodzinnej, ogólnospołecznej, finansowej.

I pomyśleć, że tym plusem była tylko chwilowa przyjemność…

Niszczycielska siła trującego owocu

Zdrada jest najczęstszym i najbardziej powszechnym narzędziem tnącym nić zaufania małżeńskiego. Jest również wyjątkowo silnym i destrukcyjnie działającym na relację małżeńską czynem, z jakim podczas swojej pracy z małżeństwami się spotkałem.

Zdrada jest również wybitnie szkodliwa na drodze do odbudowy czy pojednania.

Wiedz proszę, że w mojej praktyce mediacyjnej oraz terapeutycznej z małżeństwami w ramach Poradni dla Małżeństw zdrada małżeńska jest najczęściej wymienianym i najboleśniej przeżywanym wydarzeniem w życiu małżeństw, które budzi najsilniejsze destrukcyjne emocje podczas sesji.

Jest również najtrudniejszym do przeskoczenia i wybaczenia tematem w relacjach małżeńskich z jakimi się spotkałem w swojej praktyce.

Zdrada małżeńska ma również tę cechę, że przenika wszelkie dziedziny życia związku. W konsekwencji praca nad dowolną, odrębną mogłoby się wydawać dziedziną powoduje nieustanne dotykanie tematu zdrady, który niszczy odbudowane dotąd lub wypracowane rezultaty rozmów na dany temat. Jest niejako trującym owocem, który zatruwa inne, dobre owoce już pozbierane.

Zdrada (i wszystko co się z nią wiąże- w tym szczególnie wspominany brak zaufania i życie w kłamstwie) jest najczęściej spotykaną w mojej praktyce ciężką tamą uniemożliwiającą bądź przynajmniej wysoce utrudniającą zgodę, porozumienie czy nawet pojednanie.

Jeśli miałeś/aś inne zdanie o zdradzie, wierzę, że powyższe Cię przekonało do jego zmiany.

Aby nie jeść wspomnianego gorzkiego cukierka- warto się zatrzymać. Wyrzucić złoty papierek, ochłonąć.

Co mógłbyś/abyś zrobić, aby zapobiec realizacji ochoty do zdrady swojego współmałżonka ?

  • Nie myśl o tym jak jest teraz. Skup się na tym, co możesz zrobić myśląc o przeszłości,
  • Przypomnij sobie Wasze poznanie się. Jak wówczas było ? Gdzie się spotkaliście po raz pierwszy ? Co Was do siebie zbliżało ? Co było pociągające ?
  • Gdzie najbardziej lubiliście bywać ?
  • Co wspólnie robić ?
  • Jakie były (być może są nadal) Wasze ulubione dania ?
  • Zastanów się, co do tej pory udało się Wam wspólnie zbudować. Ciesz się tym. Może to być wspólny dom, wspaniała rodzina, kochane dzieci, satysfakcjonująca praca,
  • Przypomnij sobie jaki byłeś/aś wtedy, kiedy podobałeś/aś się swojemu/ej wybrankowi/ance.A następnie…
  • I… czyń dziś podobnie…
  • Zacznij od siebie. Rób tak, jakbyś wszystkiemu „Ty był/a winny/a“,
  • Zdiagnozuj, co się Twojemu współmałżonkowi w Tobie obecnie nie podoba i spróbuj to zmienić. Jeśli nie wiesz co, po prostu spokojnie o to zapytaj,
  • Uatrakcyjnij swoje życie i życie swojemu/jej mężowi/żonie. Zastanów się co lubi Twój/a mąż/żona i sprawiaj mu/jej takie niespodzianki,
  • Odnów i popracuj nad tym, co zaniedbałeś/aś. Zmień tryb życia, może zmień dietę, ubieraj się inaczej itp…, biegaj, podróżuj więcej…- słowem rób więcej tego co kiedyś Was łączyło,
  • Wzbudzaj w sobie myśl o tym artykule, szczególnie konsekwencjach zdrady, nad którą się zastanawiasz (pamiętaj o swojej rodzinie, dzieciach, pracy i że wszystko możesz tym jednym czynem nawet stracić bezpowrotnie),
  • Jeśli jesteś osobą wierzącą i walczysz z tą pokusą w tym momencie- wielką pomocą będzie dla Ciebie modlitwa,
  • Poszukaj pomocy u specjalisty, jeśli problem wydaje Ci się zbyt trudny.

Na koniec dobra rada. Nie licz na początku na wzajemność współmałżonka. Nie wymagaj jej. Ty rób swoje. Wzajemność pojawi się w przyszłości- i to ze zdwojoną siłą !

Udostępnij

Codzienne życie małżeństw często nie bywa łatwe. Wielokrotnie zmagamy się z szarą codziennością oraz licznymi trudami które przynosi nowy dzień.
Niech ta garść artykułów stanie się dla Was pomocą w często odważnym stawianiu kolejnych małżeńskich kroków w Waszym życiu!